Na dzisiejszym spacerze szukaliÅ›my oznak wiosny. ZnależliÅ›my przebiÅ›niegi, fioÅ‚ki, stokrotki, wyszÅ‚y już spod ziemi listki tulipanów, a na rynku dostaliÅ›my bukiet bazi. WidzieliÅ›my na stoisku też piÄ™kne pierwiosnki i tulipany.
„PrzyjÅ›cie wiosny” – J. Brzechwa
Naplotkowała sosna, że już się zbliża wiosna.
Kret skrzywiÅ‚ siÄ™ ponuro: – przyjedzie pewnie furÄ……
Jeż się najeżył srodze: -raczej na hulajnodze.
Wąż syknął: -Ja nie wierzę, przyjedzie na rowerze.
Kos gwizdnÄ…Å‚: -Wiem coÅ› o tym, przyleci samolotem.
-Skąd znowu- rzekła sroka - ja jej nie spuszczam z oka
i w zeszłym roku w maju widziałam ją w tramwaju.
-Nieprawda! Wiosna zwykle przyjeżdża motocyklem!
-A ja wam tu dowiodę, że właśnie samochodem.
-Nieprawda, bo w karecie!
-W karecie? Cóż pan plecie?
OÅ›wiadczyć mogÄ™ krótko, że pÅ‚ynie wÅ‚asnÄ… Å‚ódkÄ…!
A wiosna przyszła pieszo.
Już kwiaty z nią się śpieszą,
już trawy przed nią rosną,
I szumiÄ…:- Witaj wiosno!
http://pp4.resman.pl/index.php/2013-09-30-16-13-25/archiwum/item/2753-w-poszukiwaniu-wiosny#sigProGalleria8ecec7b101